Użytkowanie wieczyste jest instytucją prawa cywilnego, zbliżoną do prawa własności, ale jednak nie będącą własnością. Mimo, że zakres rozporządzania nieruchomością oddaną w użytkowanie wieczyste jest bardzo do niej zbliżony – m.in. w zakresie ochrony i możliwości rozporządzania nieruchomością (budynki wzniesione na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste stanowią własność użytkownika wieczystego), to jednak właścicielem gruntu ciągle pozostaje skarb państwa lub samorząd. Co prawda prawo użytkowania wieczystego obejmuje wiele dziesięcioleci – minimalnie 40, najczęściej 99 -to jednak ma charakter terminowy, czyli kiedyś może się skończyć.

Wszystko to niesie za sobą określone konsekwencje, o których powinien wiedzieć kupujący nieruchomość.

1) Terminowość. Choć obejmuje długie okresy, prawo użytkowania wieczystego kiedyś wygaśnie. Właściciel gruntu może, ale nie musi przedłużyć użytkownikowi tego prawa. Choć ewentualna odmowa może nastąpić z uwagi na ważny interes społeczny (jest to klauzula generalna, którą można interpretować szeroko), to jednak mimo wszystko nie ma gwarancji, że tak nie postąpi.

2) Opłaty. Oczywiście, za użytkowanie wieczyste płacimy właścicielowi gruntu. Stawki są różne – w zależności od przeznaczenia nieruchomości. Od 1 proc. wartości działki przy budownictwie mieszkaniowym, do 3 proc. przy komercyjnym. Jak już wspomnieliśmy – gminy korzystają na tym, że latami nie aktualizują wartości działek, a tym samym wysokości opłat. Gdy naliczają nowe, nagle właściciel budynku jest zaskoczony gwałtownym , monstrualnym wzrostem daniny.



Czasem zdarza się, że podwyżki opłat sięgają nawet kilku tysięcy procent. Jest jednak znacznie bardziej bolesna dla grup właścicieli nieruchomości na gruntach z użytkowaniem wieczystym, których akurat nie obejmie nowe prawo. Chodzi np. o właścicieli domów jednorodzinnych czy obiektów komercyjnych. Ci nie zostaną automatycznie uwłaszczeni, tymczasem oni najbardziej odczuwają podwyżki, bowiem w przypadku bloków ich wysokość rozkłada się na wielu mieszkańców.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa tłumaczy, że sprawa obejmuje tylko budynki wielorodzinne ze wspólnotami mieszkaniowymi, gdyż tam jest największy problem z przekształceniem użytkowania wieczystego we własności. Wystarczy brak zgody jednego z właścicieli lokali. Wtedy cała sprawa trafia do sądu, ale to skutkuje znacznym spowolnieniem procesu przekształcenia.

Tak więc nic się nie zmienia dla posiadaczy domów jednorodzinnych na gruntach z użytkowaniem wieczystym oraz posiadaczy nieruchomości komercyjnych. Oni jeśli chcą cieszyć się 100 proc. własnością muszą użytkowanie wieczyste w nią przemienić. W tym kontekście warto przypomnieć o tym, że sprawa użytkowania wieczystego powinna być ważną kwestią, braną pod uwagę przy kupnie nieruchomości.

Kupując nieruchomość powinniśmy więc zwrócić uwagę na stan prawny gruntu. Jeśli kupujemy na gruncie z prawem wieczystym możemy zakładać wzrost kosztów utrzymania nieruchomości w czasie, związany z opłatami za użytkowanie. Należy też koniecznie sprawdzić aktualną wysokość opłaty oraz czas kiedy ostatnio była ona aktualizowana. Jeśli stało się to dawno temu, powinniśmy zakładać, że nadejdzie nowa danina i to znacznie większa. Oczywiście powinniśmy też zwrócić uwagę na czas jaki pozostał do wygaśnięcia użytkowania wieczystego.

Rozwiązaniem wszystkich bolączek z tym związanych może być przekształcenie użytkowania we własność. Jest ono oczywiście odpłatne. Kwota to różnica między wartością działki a wartością samego prawa. Dlatego najbardziej opłaca się przekształcenie we własność na początku okresu użytkowania wieczystego, gdy to prawo jest jeszcze wiele warte, co pozwala odpowiednio zmniejszyć opłatę. Możliwe są również wysokie bonifikaty, ale ograniczają one możliwość dysponowania nieruchomością. Osoba, która uzyskała bonifikatę, może być zobligowana do jej zwrócenia, jeżeli przed upływem 5 lat, licząc od dnia przekształcenia, zbyła lub wykorzystała nieruchomość na inne cele niż cele, które stanowiły podstawę udzielenia bonifikaty.


Marcin Moneta
Dział Analiz WGN